W Puławach powstała trzecia w województwie i pierwsza w powiecie pracownia rezonansu magnetycznego MRI.
Władze spółki Medical zapowiadają, że to dopiero początek, a kolejnym etapem będzie budowa Centrum Diagnostyki Obrazowej i Ultrasonografii.
Dotychczas taki sprzęt był dostępny tylko w Lublinie i Zamościu. Od grudnia kosztujące około 5 milionów złotych, a ważące 6 ton urządzenie pracuje w centrum Puław. Jak podkreśla Leszek Dyrda, prezes puławskiej spółki Medical, to dopiero pierwszy etap na drodze do powstania prawdziwego centrum prześwietleń. Oprócz rezonansu magnetycznego znajdą się w nim pracownie RTG, USG oraz tomograf komputerowy.
– Chcemy zamknąć taki łańcuszek usług, które będą dostępne w jednym miejscu, w ścisłym centrum miasta – mówi Leszek Dyrda, który już teraz zachęca mieszkańców do profilaktycznych badań.
– Zawsze podkreślam, że choroba wcześnie wykryta jest prawie w stu procentach uleczalna. Moje doświadczenia nabyte w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej udowadniają, że dzięki wczesnej diagnozie wyleczyć można nawet czerniaka – dodaje prezes należącej do Grupy Azoty spółki medycznej.
Powstanie pracowni rezonansu magnetycznego Puławy zawdzięczają inwestorowi oraz pomysłowi na wykorzystanie budynku po wypożyczalni sprzętu sportowego przy hali MOSiR. Posiadając tak atrakcyjną lokalizację, spółce Medical udało się przekonać firmę ze Stargardu Szczecińskiego, by zainwestowała w pracownię MRI właśnie u nas. Ta początkowo chciała uruchomić ją w Chełmie, ale po rozmowach z władzami Medicalu i wizycie w Puławach, szefowie Starmedica zmienili zdanie.
Nowa pracownia badania pacjentów wykonuje od grudnia. Na razie na zasadach komercyjnych, chociaż jak podkreśla Leszek Dyrda, ceny są najniższe w kraju.
– Spółka chce pozyskiwać pacjentów z Lublina, którym będzie opłacało się pokonać tę odległość, żeby zapłacić mniej. Naszym atutem jest także szybkość, pacjenci w ciągu godziny są w stanie wykonać całe badanie – przekonuje prezes.
Na efekty nie trzeba było długo czekać. Puławska pracownia wykonuje średnio 3-4 badania dziennie. Jej pacjenci wolą zapłacić i przebadać się na miejscu, niż tracić cały dzień na podróż do innego miasta i stanie w kolejkach. Rezygnują nawet z darmowych badań w Lublinie. Za darmo będzie także w Puławach, ale nie wcześniej, niż za rok. Medical czeka już na kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ten opóźnia się ze względu na decyzję Ministerstwa Zdrowia.
Medyczna inwestycja w Puławach to także nowe miejsca pracy dla personelu, techników i lekarzy. Obecnie są oni ściągani do Puław z innych miast, ale jak zapowiada prezes Leszek Dyrda, w przyszłości kadra będzie oparta na lokalnych, wyszkolonych siłach medycznych.
RS
Nowe piętra dla lekarzy
Władze Medicalu chcą rozbudować placówkę przy hali sportowej. Gotowy jest już projekt zakładający nadbudowę kolejnych kondygnacji. Na piętrach znajdą się przychodnie lekarzy specjalistów, którzy będą wykonywali opisy prowadzonych na dole badań. Na parterze i w podpiwniczeniu oprócz działającej już pracowni MRI znajdzie się także RTG (rentgen), pracownia ultrasonografii (USG), a w przyszłości także tomograf komputerowy. W ten sposób powstanie pierwsze puławskie Centrum Diagnostyki Obrazowej i Ultrasonografii. Prace budowlane związane z podwyższeniem obiektu mają rozpocząć się wiosną przyszłego roku.
3D w HD
Pracownia MRI wygląda jak wyjęta z serialu „Dr House”. Biały tunel, a po drugiej stronie monitory, na których można uzyskać trójwymiarowy obraz każdej części ciała z dokładnością do 0,6 milimetra. Podejście w pobliżu tego 1,5 teslowego rezonansu z urządzeniami elektronicznymi może skutkować ich uszkodzeniem – to efekt oddziaływania pola potężnego elektromagnesu. Pacjentowi podczas badania nic złego jednak nie grozi, a specjaliści twierdzą, że to urządzenie jest bezpieczniejsze od popularniejszych i tańszych tomografów. Jedyny dyskomfort to długość badania, które może trwać kilkadziesiąt minut.
Jak wyjaśnia technik elektro-radiolog, Konrad Wawrzycki, w trakcie takiego badania urządzenie potrafi zrobić od 600 do 4 tysięcy obrazów. Podkreśla też, że w Puławach wykonać można dowolne badanie, bo specjaliści potrafią w stu procentach wykorzystać potencjał tego urządzenia.
Co mają zrobić pacjenci, którzy zechcą się prześwietlić? Wystarczy skontaktować się z pracownią MRI, wypełnić krótką ankietę, a na badanie umówić można się jeszcze tego samego dnia. Po dwóch kolejnych – gotowy jest już opis. Na razie taka usługa kosztuje od 300 do ponad 1000 złotych, ale w przyszłości badania będą w całości refundowane przez NFZ.
Dodaj komentarz