W meczu 11. kolejki PGNiG Superligi piłkarze ręczni puławskich Azotów zremisowali w Mielcu z tamtejszą PGE Stalą 31:31.
Drużyna trenera Bogdana Kowalczyka przegrywała do przerwy aż 10:16 i nic nie wskazywało, że zdobędzie chociaż jeden punkt. Jednak reprymenda w szatni poskutkowała i w drugiej połowie zawodnicy spisywali się już znacznie lepiej – zarówno w ataku, jak i w obronie.
Zespół Azotów prowadził nawet dwoma bramkami, lecz w końcówce nie zdołał utrzymać tej przewagi.
Remis należy jednak uznać za cenny, ponieważ w środę – z powodu kontuzji i chorób – nie mogli wystąpić: Artur Barzenkou, Mateusz Jankowski, Przemysław Krajewski, Maciej Stęczniewski i Krzysztof Tylutki.
Bramki dla Azotów zdobyli: Szyba 8, Masłowski, Sobol po 5, Babicz, Skrabania po 4, Przybylski, Tarabochia po 2, Kus 1.
Dodaj komentarz